30 kwietnia 2012
29 kwietnia 2012
Alcala de Henares po raz kolejny
Upał nie ustępuje. Drzewa rozkwitają na wyścigi. W takiej sytuacji kontynuuję wątek wspomnieniowy. Odnoszę wrażenie, potęgowane, rzecz jasna, przez sentyment, że tam upał był jakiś inny. Lepszy, choć w gruncie rzeczy, momentami nie dało się oddychać. Pamięć lubi płatać figle. Zdając sobie z tego sprawę pozwalam jej na tę zabawę. Mnie to nie szkodzi.
To w czym z pewnością pamięć nie jest w stanie namieszać, to wspomnienie miłych chwil, jakie spędziliśmy w kafejkach i na ulicach tego miasta.
27 kwietnia 2012
26 kwietnia 2012
Los Balcones de Alcala
Upalny momentami dzień sprawia, że wracam myślami do pobytu w Alcala de Henares. Wyjazd był efektem udziału Gosi w konferencji poświęconej badaniu poczucia humoru przez różne dziedziny nauk. Ale to był pretekst do spędzenia czasu w pięknym i pasjonującym miejscu. Nawet Don Kichot ma tu swoją ławeczkę pod domem Cervantesa i nie opuszcza jej ani na chwilę. Bo i po co? Jest ciepło, przyjemnie, miło... No, może byłby milej, gdyby nie rzesze turystów ocierające się codziennie o zbroję. Turystów, bo wśród turystek z pewnością, co jakiś czas zdarza się nadobna Dulcynea...
Jest w Alcala jedno miejsce, do którego wracaliśmy każdego dnia. Na piwo, owoce morza i frytki. Bardzo sympatyczne miejsce.
Jest w Alcala jedno miejsce, do którego wracaliśmy każdego dnia. Na piwo, owoce morza i frytki. Bardzo sympatyczne miejsce.
25 kwietnia 2012
W poszukiwaniu muszelek
Chodziliśmy, skakaliśmy (schodek po schodku w dół) spod zamku, huśtaliśmy się, kręciliśmy, wspinaliśmy, ślizgaliśmy. A wszystko to w 2,5 godziny. Ostatnimi punktami spaceru było szukanie muszelek ślimaków oraz zerwanie dwóch kwiatków - "jeden dla ciebie, jeden dla mnie". To było we wtorek.
A dzisiaj?
- Jestem przerażona
- Przerażona? A dlaczego? Co cię przeraziło?
- Sposobność
A dzisiaj?
- Jestem przerażona
- Przerażona? A dlaczego? Co cię przeraziło?
- Sposobność
24 kwietnia 2012
Starówka od Czwartku strony
Mam sentyment do tego widoku. Jest w nim coś magicznego. Zawsze mam wrażenie, jakbym patrzył w taką małą, szklaną kulkę z miniaturowymi figurkami w środku. Wszystko w jednym rzucie oka - Brama Grodzka, Plac po Farze, dominikanie, katedra, wieża trynitarska.
Przez teleobiektyw wygląda to tak, jakby krok zaledwie dzielił te miejsca od siebie... No, i w pewnym sensie oczywiście tak właśnie jest.
19 kwietnia 2012
The Band - kolejny cios
Dzisiaj odszedł Levon Helm.
Levon Helm is one of the handful of people you can turn your back on in this business. Under the definition of `gentleman´, you'll find his picture.--James Hooker, "The Reagan Years"Od 1996 walczył z rakiem gardła i ostatecznie uległ. Walczył do ostatniego dnia i były okresy, gdy zwyciężał i śpiewał dalej. Wielka siła, wspaniały charakter i artysta najwyższej klasy.
11 kwietnia 2012
Przyjaźń ponadgatunkowa
Dwa razy jechałem dziś przez Pułtusk i pomijając ortografię zastanawiałem się na kogo tutaj głosowano?
Nie miałem jednak czasu żeby się zastanawiać dłużej, bo trzeba było grzać do dziadków do Łomży. A tam Lenka zaprzyjaźniła się z gorylem...
Nie miałem jednak czasu żeby się zastanawiać dłużej, bo trzeba było grzać do dziadków do Łomży. A tam Lenka zaprzyjaźniła się z gorylem...
04 kwietnia 2012
02 kwietnia 2012
Daodejing - Wędrówka
Ten, kto naprawdę umie wędrować - obywa się bez traktów i śladów na drodze [Laozi]
Subskrybuj:
Posty (Atom)