10 maja 2010

Piosenka

Zawsze chciałem napisać piosenkę i nigdy nie potrafiłem. Mam plan, by jednak spróbować. Mogłem pisać wiersze - gorsze lub lepsze, białe, rymowane i poniepolsku, ale piosenki nie umiałem nigdy. No chyba, że jakiś wiersz mi nie wyszedł.

Czy to naprawdę takie trudne? Od czego zależy to, że ktoś może pisać świetne wiersze (lub takie, jak moje), a piosenek za cholerę nie potrafi?

Czy to kwestia leżąca w świadomości, czy tylko i wyłącznie w warsztacie? Nie żebym od razu hit, cycuś w tym stylu. Ot, zwykłą żywą bądź smętną piosnkę. Tak, by można to było z gitarą, banjo, harmonijką, sekcją perkusyjną oraz kilkoma smyczkami...

Próby nadszedł czas...

A póki co, standard bluesowy z delty Nilu

O, gdy opuściłem dom, mama
O, gdy opuściłem dom, mama
Mama opuściła mi spodnie i przylała w dupę!
"Nie będziesz smarkaczu opuszczał tego domu
przez tydzień!"
Old Blind Fart (ur. ? - zm. ?)

Deszcz wiosenny

Nawet deszcz pada dziś ze zmęczenia

powłócząc kroplami osiada na trawie

i przygląda się wiośnie, dziwiąc się

czemu ona ostatnio nie dopisuje

tylko urywa wpół zdania

A ona po prostu nienachalnie

nic ma do powiedzenia