Starówka od Czwartku strony
Mam sentyment do tego widoku. Jest w nim coś magicznego. Zawsze mam wrażenie, jakbym patrzył w taką małą, szklaną kulkę z miniaturowymi figurkami w środku. Wszystko w jednym rzucie oka - Brama Grodzka, Plac po Farze, dominikanie, katedra, wieża trynitarska.
Przez teleobiektyw wygląda to tak, jakby krok zaledwie dzielił te miejsca od siebie... No, i w pewnym sensie oczywiście tak właśnie jest.
Komentarze
PS: i przy okazji obiektyw między 150 a 200mm :)