28 kwietnia 2010

Notatki Leonarda

Kiedyś popełniłem wiersz, którego jedyne wersy zapamiętane przeze mnie brzmią

Nie chcą do głowy przyjść słowa
myśli puściłem, chyba zbyt wolno
I tyle. Nie psioczę, nie ujadam. Nauczyłem się lubić ten stan ducha. Jeszcze niedawno gorączkowo poszukiwałem, niczym znany pan Hilary. Tymczasem, stosy notatek leżą, jak leżały. Powiem więcej – przybierają na objętości i wadze. Z tą wagą, jak sądzę jest tak, że będę odkrywał ją stopniowo. Z czasem.

Ach, czas... To już zupełnie inna historia.

Ponoć Maestro Leonardo miał w zwyczaju notować wszystko w formie niepoukładanej, nieuczesanej, chaotycznej. Na jednym arkuszu mogły znaleźć się notatki techniczne, biologiczne, astronomiczne, żart, anegdota, lista zakupów... W tym szaleństwie jest Metody, jak mawiali starożytni chrześcijanie!

Rany koguta! Nieświadomie, przez całe życie naśladowałem mistrza! Chyba z tej ekscytacji wymyślę helikopter!

A propos wagi. Nakładem wydawnictwa Biblos ukazała się książka Galileo Galilei Waga probiercza. Tytuł, co prawda nie zachęca, ale...

25 kwietnia 2010

16-17.06.2007

Jak ten czas leci. Jeszcze niedawno tańce, hulanki, swawole, lulki, ułańska fantazja - na księżyc i z powrotem, a tymczasem pojawił się Michał. I nowa jakość. Czyż nie, Piotrze?








14 kwietnia 2010

Wyszło jak zwykle...

Abstrahując od słuszności decyzji, już zacząłem się wstydzić za nas, jako naród. Kiedy zobaczyłem tych zajadłych pieniaczy, jakiegoś dziadka, który trzęsąc się przed kamerą niemal popuszczał... Poczułem się idiotycznie i na przekór tym ludziom sam podjąłbym decyzję, co do pochówku na Wawelu. Można by styl protestu spokojnie przełożyć na język: Kraków dla Krakowiaków...

Krzyk. Młodzi, starzy i hasła: "bezczeszczenie", "kardynale, czy Bóg cię opuścił?", "dziwisz się Dziwisz". Zwłaszcza młodzi, którzy często nie mają pojęcia czym się zasłużyli poszczególni królowie, ale co tam - fajnie jest pokrzyczeć w grupie i wykazać się pomysłowością w obmyślaniu haseł na transparenty.

Przecież na Wawelu są pochowani tylko królowie: Piłsudski, Mickiewicz, Sikorski...

Starzy i młodzi gniewni - za czy przeciw, nieważne. Przekupy, ot co!

Płomyk

01 kwietnia 2010

Wielkanoc

Komu w te święta odbije palma? Kto się w poniedziałek zaleje? Odpowiedź już wkrótce w kronice kryminalnej!
Spokojnie zamierzam ujeżdżać światło i polować na cień. Upolowany będę odzierał ze skóry. Zajrzę mu w gardziel i wyrwę kły. Zrobię sobie z nich naszyjnik i będę z dumą obnosił po okolicy.Przeproszę go i przywrócę do życia. Bez niego światło nie ma sensu. Zamierzam ujeżdżać światło na oklep.