08 grudnia 2011

Powrócenie

Jestem powrócony. To coś jak nawrócenie, tyle, że w tym ostatnim wybrzmiewa coś niedokończonego, jakaś przerwana podróż, niedoszła przygoda. Powrócenie zakłada jakieś spełnienie, przybycie na nowo skądś, dokąd już się dotarło. Ogólnie rzecz biorąc, mnie podoba się być powróconym.

1 komentarz:

Maria Kryńska-Szostak pisze...

i ja powracam nieustannie:)