14 lutego 2010

Zew Cthulhu

9 komentarzy:

MajaK pisze...

...a kto woła??....:)...

Tomek "szamanick" Torój pisze...

W takiej ciszy - tak ucho natężam ciekawie,
Że słyszałbym głos z Litwy - Jedźmy, nikt nie woła

MajaK pisze...

...a co jeśli to tylko "echo grało"..????...

MajaK pisze...

...kurcze...:)...dokształciłam się i teraz wiemm o co chodzi....hmmm..czyżbyś był jednym z jego poddanych...włada Tobą we śnie??...

Tomek "szamanick" Torój pisze...

Bleee, nieee :) Aczkolwiek kiedyś robił na mnie wrażenie. Jednak od czasu japońskich horrorów wyleczyłem się z czytania i oglądania tego czego "nie powinienem" :) Ring (wersja amerykańska) tak mi wbił się szponami w korę, że bałem się zostawiać otwartego laptopa ;) Nie mówiąc o zbliżaniu się do studni u dziadków :)))))))

Kopacz pisze...

Kapitalne zdjęcie. Mnogość interpretacji jest olbrzymie dowolna. Dla mnie na pierwszy rzut oka to: Kurczacze spole zwisające z dachu; Kurczacze macki ośmiornicze; Obcy V; Kurczacza orgia itp. :)

Holden JAREK Cyprian pisze...

kaczki, gęsi, kury,

komu komu, bo idę do domu?

Beata pisze...

o, kurcze! mam kurczaki na obiad...:(

niesamowite...

Ring - bardziej bałam sie książki:)

Tomek "szamanick" Torój pisze...

Ja tam się książek nie boję. Czytanie to nie taka trudna sprawa! :))))))))

A tak bardziej poważnie - nie wiedziałem, że to na podstawie książki. Może to i lepiej, że nie wiedziałem. Kiedyś czytywałem horrory, ale szybko się z nich wyleczyłem.