Głowę bym dał, że tańczyło. Najpierw wzeszło, szybko, ledwie się zorientowałem. W zasadzie, to nawet nie wiem, w którym momencie pojawiło się nad horyzontem. Najpierw zatańczyło na jednym listku mijanego przeze mnie krzewu. Zapatrzyłem się a już wokół dziesiątki i setki liści objęło to taneczne szaleństwo.
Komentarze
Że słyszałbym głos z Litwy - Jedźmy, nikt nie woła
komu komu, bo idę do domu?
niesamowite...
Ring - bardziej bałam sie książki:)
A tak bardziej poważnie - nie wiedziałem, że to na podstawie książki. Może to i lepiej, że nie wiedziałem. Kiedyś czytywałem horrory, ale szybko się z nich wyleczyłem.