Pseprasam, panie prezencie... Kpina to jeszcze nic, ale jak już zacznę cynić, to dopiero będzie... :)
A psina na to zadumanie zazwyczaj nabiera swoich poczciwych i Bogu ducha winnych właścicieli, którzy natychmiast łapią za smycz i wyprowadzają psinę na spacer, gdzie zmienia oblicze o 100% :D
2 komentarze:
Niebezpiecznie kpisz, oj, niebezpiecznie;)
A psina zadumana, fajna.
Pseprasam, panie prezencie... Kpina to jeszcze nic, ale jak już zacznę cynić, to dopiero będzie... :)
A psina na to zadumanie zazwyczaj nabiera swoich poczciwych i Bogu ducha winnych właścicieli, którzy natychmiast łapią za smycz i wyprowadzają psinę na spacer, gdzie zmienia oblicze o 100% :D
pozdrawiam!
Prześlij komentarz