Ryby głosy nie mają, czyli astrologiczne refleksje z akwarium
Akwarium |
Akwarium
Siedzę w samochodzie. Deszcz tłucze o szyby. Kłębowiska węży pełzną po szkle, gdzieś pod maskę. Oby sie stamtąd nie przedostały do środka! Na wszelki wypadek sprawdzam czy okna są domknięte. Jest szcelnie, nic mi nie grozi.
Patrzę na migotliwe światła, zmieniające się plamy kolorów. Niczym Niezidentyfikowane Obiekty Pływające przemieszczają się wzdłuż i wszeż szyby, by po chwili zniknąć gdzieś poza krawędziami mojego rozmytego świata, mojego akwarium. W ich miejsce pojawiają się dziesiątki kolejnych. Hipnotyczne miganie, nieustanny ruch, ciągła zmiana kształtów i dźwięk wydawany przez krople stukające o dach sprawiają, że odpływam...
Ryba
Urodziłem się Rybą. Jedną z dwóch. Połówką całości. Taką na pół pary. Tkwię nieruchomo pomiędzy wymiarami. Przez szybę świat wydaje się być taki płynny! Ρευστός - nie wiem dlaczego, ale greka wydała mi się w tym miejscu... Ryby nie mają głosu, ale mają wymowne zadziwienie w szeroko otwartych oczach. Dziwi je wszystko co widzą, ale nie zadają pytań. Dzięki temu nie poświęcają życia na poszukiwanie zbędnych odpowiedzi.
Jednak ja jestem taką Rybą, która boi się głębokiej wody, dlatego mam masę pytań i odpowiedzi na te jeszcze przeze mnie nie zadane! Wciąż szukam nowych, nie mając oporu przed wkroczeniem nawet na grząski grunt astrologii. Drogę oświetla mi - według niektórych źródeł - Wenus, a zdaniem innych Neptun z Jowiszem.
I wiecie co? Nie ma to najmniejszego znaczenia, bo obraz ryby wszędzie jest podobny: chaos, intuicja, sztuka, improwizacja, prorocze sny, nie uznawanie granic, eksperymenty seksualne i, co najbardziej zaskakujące, milczenie... Żeby jednak nie było zbyt słodko: rozmycie wartości, egzaltacja na zmianę z depresją, nieustanna zmienność nastroju, podążanie za ideałem (choćby tylko wyobrażonym), a w konsekwencji rozczarowanie, skłonność do wszelkiego rodzaju uzależnień oraz odmiennych stanów świadomości.
A gdybym nie był wyłącznie połową całości...?
Na swoje usprawiedliwienie nic nie powiem. Ryby głosu nie mają. Tylko szeroko otwarte oczy.
Komentarze