14 marca 2014

Polesie marcowe

Polesie obudziło się na nowo. Po ścieżkach skaczą żaby, wody pełne żyjątek. Widać, że bobry uaktywniły się nie na żarty. Gęsi, kaczki i łabędzie żerują na wodzie. Tymczasem na drogach i ścieżkach wylegują się rozleniwieni kolesie. Nie sądziłem, że tak wcześnie ich spotkam. Niemal na każdym kroku trzeba było uważać, żeby nie nadepnąć węża. Zmysły się wyostrzyły. Skoro są zaskrońce, to z pewnością w końcu natknę się i na żmiję. Tym razem do spotkania nie doszło.


2 komentarze:

Kopacz pisze...

Przecierasz ponownie utarte już szlaki... miłe uczucie:)

Szamanick pisze...

Owszem. Polesie zawsze mnie ciągnie. A teraz, gdy budzi się tam życie - szczególnie :)