20 lipca 2011

Jaskinia II

Pierwszy raz od dłuższego czasu zobaczyłem świat (i światło) przed wschodem słońca. Zapomniałem już, jak wiele odcieni może kryć się w zwykłej zieleni czy owocach jarzębiny. Od południa nadciągała burza, czarne smoliste chmury, które jakoś dziwnym trafem rozpłynęły się momentalnie, mimo że zaczynało grzmieć i błyskać. Niestety, okazją do wyjścia był szybki spacer z psem, więc nawet marzyć nie mogłem o ponownym wyjściu z aparatem.

Muszę to chyba narysować w swojej jaskini. Swoją drogą zastanawiam się, dlaczego wizerunku żadnej rośliny nie spotyka się w sztuce jaskiniowej? Nie chodzi mi oczywiście o rośliny uprawne (na to było zbyt wcześnie), ale o rośliny mające zastosowanie w szamanizmie. Eliade uważał, że stosowanie halucynogenów było raczej dość późnym wynalazkiem czy wręcz wypaczeniem. Jeśli tak, to brak tych motywów nie powinien dziwić, a jednak pozostaje pewien niedosyt. Gdzie Drzewo Świata - Axis Mundi?

W mojej jaskini na razie ściany milczą.

2 komentarze:

NieTylkoMeble pisze...

Witaj, ciekawie tutaj u Ciebie, zajrzę jeszcze :))))) Pozdrawiam z Lublina :)))))

Tomek "szamanick" Torój pisze...

Bardzo mi miło :) Zapraszam!