18 stycznia 2011

Ip Man

Świetny film. Nie tylko dla tych, którzy lubią dalekowschodnie kino. Film jest świetny, ponieważ opowiada historię wspaniałego człowieka, mistrza Ip Mana. Powróciły do mnie wspomnienia z czasów liceum, gdy fascynacja kung fu i kulturą Chin zaowocowały treningami Siedmiogwiezdnej Modliszki. Dziś bardzo żałuję, że zapał i zacięcie w tym temacie gdzieś przepadły. Temat wciąż mnie fascynuje, jednak...

Właśnie się dowiedziałem, że szkoła Wing Tsun w moim mieście istnieje w dalszym ciągu. Na Modliszkę w tym momencie czuję się zbyt słaby, a o Wing Tsun myślałem jeszcze w trakcie studiów. Zobaczymy.

Może mi przejdzie i znów bedę trenował styl Zapomniałem, może kiedyś...

Brak komentarzy: