09 grudnia 2010

Krok w...

Decyzja juz blisko. Ważą się losy InnerPhoto. Na razie czas na wzięcie kilku oddechów i rozruszanie starych kości przy przenoszeniu dobytku. To trochę studzi umysł i sprawia, że myśli się trzeźwiej.
Zbliżają się święta - może na chwilę będzie okazja do zatrzymania się, przemyśleń i zaplanowania kolejnych kroków.

O ile nie zatrzymam się na jakimś ruchliwym skrzyżowaniu. Wtedy ostatni punkt wypowiedzi stanie się mniej istotny...

1 komentarz:

PortalSpadkowy pisze...

Planowanie planowaniem, wychodzi swoje. Pewne decyzje lepiej dobrze przemyśleć, bo człowiek sam nie wie, w jakim kierunku powinien przeć dalej. Ale zbyt dużo myślenia tez nie pomaga, wręcz namnaża obawy...