27 września 2010

Jeden głos w sprawie krzyża

Miałem o tym pisać tylko na The Truth is Out There, ponieważ nie da się o tym na poważnie. A jednak! Głos nie należy do mnie, ja jestem tylko tubą:

Krzyż jest znakiem sprzeciwu - burzy powagę Prawa, Cesarstwa, armii, krwawej ofiary, a także obsesji.
Ale magicy uparcie naginają Krzyż do własnych celów. Tak, dla nich też jest On znakiem sprzeciwu: to straszne bluźnierstwo religijnych magików, którzy Krzyżem przeczą miłosierdziu! To jest oczywiście najwyższa pokusa w chrześcijaństwie! Takie stwierdzenie, że Chrystus zamknął wszystkie drzwi, dał jedną odpowiedź, ustalił wszystko i odszedł, zamknąwszy całe życie w przerażającej logice systemu, poza którym wszystko jest na serio i potępione, a wewnątrz którego panuje nieznośna nonszalancja zbawionych - wobec czego nie ma już miejsca na tajemnicę wolności boskiego miłosierdzia, które jako jedyne jest sprawą prawdziwie poważną, wartą traktowania na serio.
[W natarciu na niewypowiadalne, Thomas Merton] 
To tyle w tym temacie. Pierwsze wydanie książki to rok 1960.

1 komentarz:

stasinka pisze...

http://www.wykop.pl/link/469757/cezary-cezary-cos-wiedzial-juz-kilka-lat-temu/

i to też mówi samo za siebie..