Marzenia
To już dziesięć dni od poprzedniego wpisu. Zajęty przeklinaniem wyrodnej muzy przegapiłem kilka inspirujących momentów. Może kilkanaście, a może kilkadziesiąt. Nie wiem, ponieważ przegapiłem. Nic to, rzekłby mały rycerz z dużą szabelką – mistrz ciętej riposty – Imć Jamć Wołodyjowski.
Tydzień temu po raz pierwszy uczestniczyłem jako widz w 3 żywiołach (dzięki transmisji internetowej). Ileż tam było inspiracji. Można rzec, że muza na muzie i muzą poganiała! Ile przygody i świata - głównie wschodu i południa. Nie było północy. To dało mi do myślenia.
Może za jakiś czas. Na pewno!
Jeden wątek przewijał się bardzo wyraźnie przez cały czas - warto marzyć. Marzenia mają w sobie moc. Ale moc potrzebuje płaszczyzny, dzięki której zostanie wyzwolona, a chodzi tu oczywiście o działanie.
Marzyć zawsze potrafiłem.
Tydzień temu po raz pierwszy uczestniczyłem jako widz w 3 żywiołach (dzięki transmisji internetowej). Ileż tam było inspiracji. Można rzec, że muza na muzie i muzą poganiała! Ile przygody i świata - głównie wschodu i południa. Nie było północy. To dało mi do myślenia.
Może za jakiś czas. Na pewno!
Jeden wątek przewijał się bardzo wyraźnie przez cały czas - warto marzyć. Marzenia mają w sobie moc. Ale moc potrzebuje płaszczyzny, dzięki której zostanie wyzwolona, a chodzi tu oczywiście o działanie.
Marzyć zawsze potrafiłem.
Komentarze
i nawet nie czuję rozczarowania, że marzenia się nie spełniają, no bo jak, skoro ich nie spełniam, bo jestem zajęta marzeniem.
jam Ci marzyciel!