świat widziany przez zastygłe łzy...
Yhy, zew.U mnie przez ten zew kapie w domu:P
Holden, przywołuję cię do pozytywu! :)A co do zewu kapiącego w domu, to polecam jakieś powieści z mroźnej północy - przynajmniej do pierwszych roztopów :D
Prześlij komentarz
3 komentarze:
świat widziany przez zastygłe łzy...
Yhy, zew.U mnie przez ten zew kapie w domu:P
Holden, przywołuję cię do pozytywu! :)
A co do zewu kapiącego w domu, to polecam jakieś powieści z mroźnej północy - przynajmniej do pierwszych roztopów :D
Prześlij komentarz