Twarz
a twarz pomaluję sobie
czarną kredką
i rzucając na siebie złe oko
ujrzę ugór
i twarz pomaluje sobie
czerwoną kredką
rzucając na siebie wściekłe spojrzenie
ujrzę wojnę
i twarz pomaluję sobie
białą kredką
rzucając na siebie blade spojrzenie
ujrzę klęskę
i twarz pomaluję sobie
zieloną kredką
niebieską kredką
żółtą kredką
i twarz pomaluję sobie
wszystkimi barwami kredek
rzucając na siebie zmieszane spojrzenie
ujrzę siebie
Komentarze
widziałam tego Toma Waitsa - miałeś rację!
w tym gościu na rowerku doszukiwałam sę siebie :-))
ale nie zrozumiałam tego, co napisałeś o mitycznym interpretowaniu snu :-(
:)) o to jest to:)