nigdy nie miałem śmiałości,
by pięknym dziewczętom mówić,
że są piękne
gapiłem się tylko tak,
żeby same mogły to odczytać
z żaru mojego spojrzenia
gapiłem się aż oczy wychodziły z orbit
okrążając ich planety
po szaleńczych trajektoriach
stałem zagubiony i bezbronny
łatwy cel do zdemaskowania
planeta bez wody,
gdy one tak pełne życia
prawdziwe sensacje astronomiczne,
a to ja byłem obcy
2 komentarze:
Kurczę, ja też tak miałem! :)
Cóż za paskudne uczucie, nie? Przypomina mi się osiołek ze Shreka
- Mnie wybierz! Mnie!
:)
Prześlij komentarz