23 grudnia 2009

Święta, święta i... święta!

Wiem, nie w temacie. Co wspólnego ze świętami mogą mieć The Eagles, The Allman Brothers Band czy Eddie Vedder? Któż to wie?! A mnie się jakoś tak nastroiło wewnętrzne radio na fale ultra dalekie - Na północ, zachód i dalej, aż do zawirowania.

Pozdrawiam Was świątecznie zarazem z bliska i daleka, w zależności czy liczyć ową drogę miarą serca czy umysłu. W drugim przypadku błądzę gdzieś w pustkowiu dalekim i mi z tym dobrze. W przypadku serca - tylko wspólnie, tylko w doborowej kompanii!

RADOSNYCH ŚWIĄT!







5 komentarzy:

MajaK pisze...

...dobrych i spokojnych....:)....

Holden JAREK Cyprian pisze...

spokoju, nadziei, spełniania !

Kopacz pisze...

Pierwsza wigilia w powiększonym gronie. Niech się święci :):)

Małgorzata pisze...

Bardzo Ci dziękuję za Veddera i Springsteena, bardzo:)Ja wczoraj słuchałam Niemena, Breakout i Marillion, też mało świątecznie, a co tam:) Wesołych!

Tomek "szamanick" Torój pisze...

Bruce z płytą We Shall Overcome pozwolił mi odkryć siebie na nowo. Byłem wtedy z bratem w Norwegii i malowaliśmy pewnemu starszemu małżeństwu domek letniskowy. I to właśnie od nich się dowiedzieliśmy, że ją wydał :) Chcieli nam dać swój egzemplarz, ale stwierdziliśmy, że nie będziemy im tego robić i kupiliśmy własny już w Polsce ;)

Pozdrowienia wciąż jeszcze chyba świąteczne ;)