07 sierpnia 2009

2=9 czy 9=2?


Kolejna z serii dziwnych rzeczy przytrafiających mi się nieustannie, niemal dzień w dzień. Napisane jest (przykład:) 459, a ja mówię lub zapisuję 452, mimo iż przeczytałem właściwie. Sprawdzałem to i sytuacja powtarzała się w bardzo różnych konfiguracjach, lecz dotyczyła wyłącznie dwójek i dziewiątek! Żadnych innych cyfr nie mylę, a przecież bardziej prawdopodobne byłoby, jak sądzę, mylenie 6 i 9. Czy to nie dziwne?

Niedługo powieszę sobie nad biurkiem wielki plakat z napisem THE TRUTH IS OUT THERE, przybiorę pseudonim Lis i stworzę bloga o takim samym tytule... Oo, kolejna dziwna sprawa - już takiego założyłem!

Nawiązując do latarni - dzisiaj znowu jedna zgasła około godziny 23.20, gdy się do niej zbliżałem!

2 komentarze:

słodko-winna pisze...

Haha:)))świetnie piszesz.Podoba mi się lekkość z jaką prowadzisz czytelnika.I nie mam na myśli tylko tej notki:)

Tomek "szamanick" Torój pisze...

Bardzo mi miło. Dziękuję za życzliwe słowo :)

pozdrawiam letnio (w sensie gorąco, bo letnio...) :)