05 kwietnia 2009

Kolejny znak wiosny


Dziś widziałem żurawie... Śmiem przypuszczać, że one mnie również, ponieważ jak na życzenie (moje) zaczęły krążyć nad wąwozem w sercu dzielnicy. Ale zaczęło się od czegoś innego...

Dziś widziałem pustułkę... A tak dokładnie to dwie. Ganiały się po moim dziesiątym piętrze, lecz od strony zewnętrza. Śmiem przypuszczać, że one mnie również zobaczyły, ponieważ po drugim okrążeniu już się nie pojawiły więcej.

Wtedy zobaczyłem żurawie. Choć tak naprawdę, to najpierw je usłyszałem.







2 komentarze:

Kopacz pisze...

Wąwóz na Kalinie ???!!!

Tomek "szamanick" Torój pisze...

Tak. Ten sam! :) Przeleciały tuż nad moją głową ;) i latały tak ze 20 minut - krążąc coraz wyżej i dalej.