03 kwietnia 2009

Gekon lamparci, lampart gekoni




2 komentarze:

Dasein pisze...

Śliczna gadzina. Tylko popatrzeć jakie ma ludzkie spojrzenie. Gady mi bardziej przypominają ludzi niż ssaki (nie wiem czemu, może przez ten wyraz pyska i ślepia).
Chciałabym taką gadzinę mieć i wyprowadzać na takiej malutkiej smyczce (musiałabym co chwila patrzeć, czy aby gadzina nie jest ciągnięta po chodniku, żebym przypadkiem nie wróciła ze strzępem mięsa) albo bym brała na nudne wykłady i puszczała po sali.
Podziwiam w gadach ten umiar w ruchach, taki wiewiór np. bez przerwy się rusza, a taki gekon może siedzieć i patrzeć w jeden punkt, siedzieć tak parę godzić. Prawie jak medytacja. To się k.. nazywa wewnętrzny spokój!

Tomek "szamanick" Torój pisze...

Kojarzy mi się ten bezruch, przypomina mi medytację zen. Spokój, cisza, pustka.

Ale podoba mi się też ruch wiewióra! Żywioł, iskra, energia.

Wszystko ma swój czas. Obecnie brakuje mi pierwiastka "wiewiórzego" - ze względu na siedzący tryb pracy-życia.

Z postawy jestem kimś pomiędzy taoistą a szamanistą. Ale generalnie wszystkim i niczym :)