Prorok
Spotkałem proroka. W sierpniu. Byliśmy z Krzychem w skansenie i ujrzeliśmy go. Stał nieruchomo, zapatrzony w gęsi i łabędzia.

Krzycho pewnie nie słyszał, ale prorok powiedział coś niewyraźnie. Udało mi się zanotować końcówkę: "... kości wasze ogryzać będą bobry, a ogonami uklepią mogiłę..." To wszystko, jeśli chodzi o spotkanie z wieszczącym.
Prawdopodobnie zwracał się do gęsi i łabędzia, bo przyglądał im się bardzo intensywnie, nieruchomo niczym posąg...
Komentarze