02 czerwca 2008

MUP


palę papierosa
na przejściu dla inwalidów,
obok mnie skrzynia pełna piachu
a ciała stoją dokoła

wchodzę do skrzyni,
na pierwszym piętrze w prawo,
żółć zalewa ściany
nadgryzione wzrokiem desperata

cienie korytarzami wloką ludzi
a ja będę tu siedział
aż zakwitną kwiaty
2006/2008

Brak komentarzy: