Widziałem bizony z jaskini Altamira, któregoś mroźnego dnia w autobusie linii 11.
Na szybie. Następnym razem może będę miał aparat pod ręką.
Swoją drogą, autobusy lubelskiego MPK sprawiają czasem wrażenie, jakby same pochodziły z jakiejś zamierzchłej epoki, gdy człowiek bardziej dbał o to, żeby przeżyć niż mieć wygodnie...
PS. Jak już wcześniej wspomniałem, nie miałem pod ręką aparatu, więc w poście umieściłem tylko fotografię nędznej imitacji zaobserwowanych przeze mnie bizonów.
Swoją drogą, autobusy lubelskiego MPK sprawiają czasem wrażenie, jakby same pochodziły z jakiejś zamierzchłej epoki, gdy człowiek bardziej dbał o to, żeby przeżyć niż mieć wygodnie...
PS. Jak już wcześniej wspomniałem, nie miałem pod ręką aparatu, więc w poście umieściłem tylko fotografię nędznej imitacji zaobserwowanych przeze mnie bizonów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz