?

a gdyby tak...?
z myśli moich wycieka
znak zapytania

a gdyby tak...?
myśli tej bat chłoszcze
zimną jesienną noc

a gdyby tak...?
noc kuli się
w ciepłych ramionach żula

a gdyby tak…?
noc szuka schronienia
w pustych oczodołach ociemniałych latarń

a gdyby tak…?
noc umyka tchórzliwie
płaszcząc się przed jasną odpowiedzią świtu

żul obejmuje czule szyjkę swej kochanki
pod całodobowym sklepieniem

Komentarze

Kopacz pisze…
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Kopacz pisze…
Do żula wszakże mi daleko, ale mówiąc prawdę wzruszyłem się tą osobistą samotnością. Tylko Ty i szyjka nad niebem gwiaździstym w mrowiu myśli wielu... Ile tych nocy i szyjek było...? Nie pamiętam.
A mi do żula całkiem blisko. Choć tak bardziej symbolicznie - skupienie na jednym...Nie wiem czym, ale jak mam zbyt wiele dokoła siebie to nie mogę się skupić na niczym. Gdy mam jedną rzecz, sprawę, cokolwiek w liczbie pojedynczej - to ja tak jak żul do butelki...

Popularne posty z tego bloga

Taniec Słońca