29 lipca 2007

SłowoTalk

Leciały z szybkością błyskawicy. Po pewnym czasie zorientowałem się, że ich nie rejestruję. Mimo to, chwytałem sens(y). Wiedziałem o co chodzi, choć były szybsze niż moje myśli.

Słowa.

Ktoś wyszedł.
Ktoś wszedł.

Wolno było szybko, a wolno było wolno.
Szybko było błyskiem.

A słowa?!
Były i nie były!

Na pewno nie trwały -
kończyły się w chwilę po
i na chwilę przed

...

Brak komentarzy: