Ryby głosu nie mają, czyli astrologiczne refleksje z akwarium
Akwarium Akwarium Siedzę w samochodzie. Deszcz tłucze o szyby. Kłębowiska węży pełzną po szkle, gdzieś pod maskę. Oby się stamtąd nie przedostały do środka! Na wszelki wypadek sprawdzam, czy okna są domknięte. Jest szczelnie, nic mi nie grozi. Patrzę na migotliwe światła, zmieniające się plamy kolorów. Niczym Niezidentyfikowane Obiekty Pływające przemieszczają się wzdłuż i wszerz szyby, by po chwili zniknąć gdzieś poza krawędziami mojego rozmytego świata, mojego akwarium. W ich miejsce pojawiają się dziesiątki kolejnych. Hipnotyczne miganie, nieustanny ruch, ciągła zmiana kształtów i dźwięk wydawany przez krople stukające o dach sprawiają, że odpływam... Ryba Urodziłem się Rybą. Jedną z dwóch. Połówką całości. Taką na pół pary. Tkwię nieruchomo pomiędzy wymiarami. Przez szybę świat wydaje się taki płynny! Ρευστός - nie wiem, dlaczego, ale greka wydała mi się w tym miejscu... Ryby nie mają głosu, ale mają wymowne zadziwienie w szeroko otwartych oczach. Dziwi je wszystko co wi...